Co roku na przełomie lipca i sierpnia mieszkańcy całej Polski
mają okazję oglądać deszcz meteorów. W te wakacje Perseidy możemy podziwiać
pomiędzy 17 lipca a 24 sierpnia, ale największa ich liczba spadnie w nocy z 12
na 13 sierpnia. To wtedy niebo rozświetli nawet 150 spadających gwiazd na
godzinę, czyli nawet dwukrotnie więcej niż można dostrzec zazwyczaj! Ostatni
raz podobne zjawisko miało miejsce 7 lat temu.
Oczywiście to, jak wiele uda się ich zobaczyć, zależy w dużej
mierze od bezchmurnej pogody oraz od miejsca obserwacji – im mniej świateł
miasta będzie naokoło, tym większa szansa na naliczenie dużej ilości
spadających gwiazd. Dlatego, tę szczególną noc w roku, warto spędzić z dala od
wielkich metropolii, np. w Bieszczadach lub na Mazurach. To właśnie w tych
rejonach, ze względu na ich niski poziom zaludnienia, praktycznie nie występuje
charakterystyczna dla miast łuna świetlna, utrudniająca dostrzeżenie Perseidów.
Należy jednak pamiętać, że – w związku z wypadającym w poniedziałek 15.
sierpnia dniem wolnym od pracy – w przypadku chęci wyjazdu, rezerwację noclegu warto
zrobić z pewnym wyprzedzeniem. Szczególnie, jeśli ewentualny wybór padnie na niewielkie
pensjonaty czy gospodarstwa agroturystyczne, w których miejsca rozchodzą się
jak ciepłe bułeczki.
Im bardziej kameralna i
ustronna miejscowość, tym trudniej o dostępność miejsc. W okolicach Bieszczad
dużą popularnością cieszą się miejsca noclegowe w rejonie jeziora Solińskiego,
np. w Polańczyku, Bukowcu czy samej Solinie. Tutaj, oprócz tras spacerowych czy
rowerowych, turyści mają do dyspozycji całą gamę atrakcji związanych z
rekreacją na wodzie. Natomiast osoby poszukujące większego spokoju z pewnością
docenią niewielką miejscowość Rzepedź, położoną w gminie Komańcza. Jeśli chodzi
o Mazury, to również tutaj obserwujemy większe obłożenie gości, szczególnie w
związku z przedłużonym weekendem. Jeśli chcemy patrzeć na spadające gwiazdy
powinniśmy poszukać mniejszych miejscowości, takich jak np. Trygort nad jez.
Mamry czy Ogonki nad jez. Święcajty, gdzie nie będą nam przeszkadzać miejskie
światła – mówi Karolina Solis, Marketing Manager portalu Nocleg.pl.
Jak zaobserwować Perseidy?
Ustronne miejsca i kontakt z naturą zdecydowanie sprzyjają
relaksowi, a do podziwiania deszczu meteorów wystarczy jedynie koc lub leżak. Oglądając
Perseidy warto przede wszystkim skupić się na północno-wschodnim horyzoncie.
Już po kilkunastu minutach patrzenia w niebo nawet niedoświadczone oko
dostrzeże pierwsze meteory. Chociaż obserwacja spadających gwiazd w mieście nie
zapewni tylu wrażeń, co w ustronnych miejscach, tu również znajdą się dogodne
lokalizacje do patrzenia w niebo. Przykładowo, wychodząc naprzeciw entuzjastom
astronomii, warszawski Zarząd Dróg Miejskich zadecydował o wyłączeniu w nocy,
między 12 a 13 sierpnia, iluminacji mostów Śląsko-Dąbrowskiego,
Świętokrzyskiego i Poniatowskiego. Zgasną również światła na stadionie PGE
Narodowy. Jednak nie wszyscy będą mieli tyle szczęścia co mieszkańcy stolicy,
dlatego warto już teraz zastanowić się nad kilkudniowym wyjazdem. W końcu taka
noc zdarza się tylko raz do roku!
Kosmiczne drobiny
Spadające Perseidy to kosmiczny pył, powstały w wyniku rozpadu
komety Swift-Tuttle. Drobiny z komety pędzą w stronę Ziemi nawet 60 kilometrów
na sekundę i ulegają spaleniu w momencie zetknięcia się z atmosferą. Efekt
rozbłysku pozostawia na niebie ślad nawet na długości kilkudziesięciu
kilometrów.
All rights reserved 2013 - 2025; Deweloper Ads-Center.NET